Postawiłam sobie za punkt honoru – dietetycznego honoru – wymyślić przepis na mazurka w lekkiej wersji. To dosyć karkołomne zadanie, żeby zrobić kruchy spód bez masła, ale ja tam lubię wyzwania ?. Chociaż tak sobie myślę, że tym razem to nawet… przegięcie. Do zrobienia takiego a nie innego spodu zainspirowała mnie Agnieszka, założycielka Fundacji Szczęśliwi Bez Cukru, która wpadła na to, żeby wymieszać ekspandowany amarantus z melasą karobową i… upiec. Więc podłapałam ten pomysł i wcieliłam go w życie wykorzystując jako spód do lekkiego mazurka.
Ekspandowany amarantus sam w sobie jest leciutki, a posklejany melasą karobową zachowuje swoją kruchość (inaczej niż to było w przepisie na lekki torcik tiramisu, gdzie amarantus posklejany jajkiem daje biszkopt). Po upieczeniu wychodzi chrupiący i lekki jak chmurka spód do mazurka ?. Do tego wymyśliłam masę „czekoladową” na bazie banana, która swoją gęstą konsystencję zawdzięcza zmielonym nasionkom chia.
W tym mazurku najbardziej kaloryczna jest chyba dekoracja… Bo z suszonych owoców i orzechów. Znajdą się jacyś chętni, żeby spróbować moją szaloną wersję mazurka? ?
Składniki:
na 8 kawałków
- 1,5 szklanki ekspandowanego amarantusa (45 g)
- 3 łyżki melasy karobowej (45 g)
- 1 duży banan (150 g)
- 1,5 łyżki nasion chia (15 g)
- 1,5 łyżki karobu (18 g)
Wykonanie:
- Nastawić piekarnik na 170°C (grzanie góra-dół). Formę (u mnie o wymiarach 13 x 22 cm) wyłożyć papierem do pieczenia.
- Ekspandowany amarantus dokładnie wymieszać z melasą karobową. Przełożyć do foremki i dokładnie ugnieść zostawiając wyższe brzegi jak to w spodzie do mazurka ?.
- Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 20 minut – warto sprawdzać od czasu do czasu. Spód jest gotowy, gdy wyraźnie stwardnieje w wyniku pieczenia. Należy uważać, żeby nie przypiec za mocno, ponieważ wtedy stanie się gorzki. Wystudzić.
- Chia zmielić na proszek np. w młynku. Banana zmiksować blenderem na gładko, dodać chia, karob i zmiksować, żeby składniki dobrze się połączyły. Zostawić do zgęstnienia na około 20 minut.
- Na wystudzony spód wyłożyć masę bananowo-karobową. Można udekorować bakaliami – ja wykorzystałam zblanszowane migdały, orzeszki ziemne, orzechy laskowe, rodzynki, jagody goji, suszoną morwę i figi.
Uwaga: Mazurek jest najlepszy bezpośrednio po zrobieniu, ponieważ spód jest wtedy kruchy. Jak poleży jakiś czas, to spód trochę namaka i staje się mniej chrupiący.
A na koniec mam dla Was małą ciekawostkę – tak wyglądają strąki drzewa karobowego:
1 kawałek (bez dekoracji) dostarcza:
Smakowity zdrowy pomysł na mazurka ?
Dziękuję 😉