Dzisiaj mam przepis, który na pewno przypadnie do gustu osobom lubiącym gorzką czekoladę – do których i ja się zaliczam… – na czekoladki z orzechami laskowymi czyli taką domową czekoladę. W tym przepisie jest to mniej gorzka gorzka czekolada niż w przepisie na czekoladki z rodzynkami i orzechami włoskimi, ponieważ dałam tutaj też trochę inuliny. Inulina to taki biały proszek (bez skojarzeń proszę ?) przypominający mleko w proszku – zarówno jeżeli chodzi o wygląd, jak i smak.
Robiąc domowe czekoladki wykorzystuję olej kokosowy ze względu na jego konsystencję – i jest to właściwie jedyny przypadek, gdy używam tego oleju. Osobiście wolę czekoladki z rafinowanym olejem kokosowym, ponieważ nie mają kokosowego posmaku. Te czekoladki trzeba przechowywać w lodówce, ponieważ olej kokosowy rozpuszcza się w niższej temperaturze niż masło kakaowe, które jest składnikiem prawdziwej czekolady. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kupić masło kakaowe i zrobić domową czekoladę z jego wykorzystaniem.
Składniki:
na około 20 czekoladek
- 50 g kakao
- 50 g erytrolu
- 30 g inuliny
- 80 g oleju kokosowego
- około 40 szt. orzechów laskowych (40 g)
Wykonanie:
- Erytrol zmielić na puder np. w młynku.
- Orzechy opcjonalnie można uprażyć i zdjąć z nich skórkę – jak to zrobić dokładnie opisałam w przepisie na deser à la Monte.
- Dokładnie wymieszać kakao, erytrol i inulinę. Roztopić olej kokosowy i wlać do suchych składników. Dokładnie wymieszać. Dorzucić orzechy i wymieszać jeszcze raz.
- Przekładać do foremek – polecam silikonowe; ja tu akurat użyłam plastikowo-silikonowych foremek na kostki lodu – tak, żeby w każdej czekoladce znalazły się 2 orzechy.
- Wystudzić i schłodzić w lodówce parę godzin lub w zamrażalniku paręnaście minut.
1 czekoladka dostarcza:
Skomentuj