Jako, że miałam ostatnio przerwę w publikowaniu wpisów na blogu, to stwierdziłam, że wypada po takiej przerwie wrzucić bardziej ambitny przepis. Co powiecie na pełnoziarniste drożdżówki dyniowo-orzechowo-cynamonowe, hmm? Te ślimaczki są zrobione z ciasta z mąki pełnoziarnistej z dodatkiem purée z dyni Hokkaido oraz nadzienia z orzechów włoskich, cynamonu i… purée z dyni po raz drugi ?.
Drożdżowe ciasto z mąki pełnoziarnistej jest trochę bardziej wymagające niż z białej mąki, wyrasta mniej puchate, ale nie jest niemożliwe do zrobienia 😉 Dodam jeszcze, że nie dość, że jest pełnoziarniste, to jeszcze jest bez cukru – słodzone erytrolem. Możecie trafić na informacje, że drożdże nie rosną na erytrolu, co jest jak najbardziej prawdą. Stąd wiele osób myśli, że nie da się zrobić ciasta drożdżowego z erytrolem – co z kolei prawdą nie jest. Owszem, drożdże nie rosną na erytrolu czyli gdybyśmy zrobili „zaczyn” z drożdży, wody i erytrolu (zamiast tradycyjnie stosowanego w tym celu cukru) to wyjdzie klapa. Drożdże nie urosną, bo nie żywią się erytrolem. Ale możemy zrobić zaczyn dodając mleko (drożdże będą miały papu w formie naturalnego cukru mlecznego – laktozy) i/lub mąki i/lub purée z owoców czy warzyw. Drożdże urosną, a żeby ciasto było słodkie można do niego dodać erytrol. Ot, cała filozofia ?.
Dobra, jedźmy z tym przepisem, kwestię drożdży mam nadzieję wyjaśniłam w miarę klarownie.
Składniki:
na 24 sztuki
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej graham
- ½ szklanki purée z dyni Hokkaido (150 g)
- 20 g świeżych drożdży
- 100 g erytrolu
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 150 ml mleka / napoju roślinnego
Nadzienie:
- 80 g orzechów włoskich
- 3 łyżki erytrolu (30 g)
- 2 łyżki inuliny (20 g)
- 1-1,5 łyżki cynamonu
- 2 kopiaste łyżki purée z dyni Hokkaido (100 g)
- około ½ szklanki wody
Wykonanie:
1. Mleko wymieszać z dyniowym purée, podgrzać do około 40°C (tak, żeby po włożeniu palca było wyraźnie ciepłe, ale nie parzące). Wkruszyć drożdże, rozmieszać i zostawić aż drożdże „ruszą”.
2. Mąkę wymieszać z erytrolem, wlać zaczyn, wymieszać. Dolać olej i zagnieść ciasto. Zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu (można np. miskę z ciastem położyć na naczyniu z ciepłą wodą) – powinno zwiększyć swoją objętość około 1,5-krotnie.
3. Orzechy zmielić, erytrol również zmielić na puder. Wymieszać wszystkie składniki na nadzienie dolewając wody do konsystencji gęstej pasty.
4. Wyrośnięte ciasto jeszcze raz zagnieść i rozwałkować, podsypując stolnicę mąką, na kształt prostokąta o wymiarach około 50 x 30 cm i grubości około 7 mm. (jak widać na zdjęciach ja mam silikonową stolnicę i silikonowy wałek, dzięki czemu ciasto znacznie mniej się przykleja i nie trzeba bardzo obficie podsypywać mąką).
5. Rozwałkowane ciasto zostawić, żeby trochę podrosło.
6. Rozsmarować nadzienie zostawiając na jednym dłuższym brzegu większy margines. Brzeg z tym marginesem posmarować wodą i zwinąć roladę zaczynając od przeciwległego brzegu. Pokroić na plastry grubości 1,5-2 cm (P.S. jeżeli też macie silikonową stolnicę, to pamiętajcie, że nie można na niej kroić ostrym nożem).
7. Pokrojone „ślimaczki” przenieść na blachę do pieczenia (z papierem / matą do pieczenia) i zostawić do wyrośnięcia.
8. Następnie włożyć do nagrzanego do 180°C piekarnika i piec około 10 minut (grzanie góra-dół). Uważajcie, żeby nie spiec ciasta za bardzo, bo drożdżówki wyjdą twarde.






Skomentuj