O rety, kotlety, dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Bez Diety! Hmm, tylko co to właściwie znaczy? ? Czym jest dla Was pojęcie „dieta”? Bo dla mnie to sposób odżywiania się, element stylu życia. Dlatego wrzucam dzisiaj kolejny, całkiem normalny przepis. Komosa z tofu, cukinią i suszonymi pomidorami to propozycja na szybki obiad, idealna także do zabrania ze sobą.
Ten przepis jest tak banalny, że w sumie nie wiem nawet, co o nim napisać ?. Mój standardowy sposób komponowania obiadu to jakaś kasza albo ryż albo makaron + tofu albo strączkowe + dowolne warzywa. Ilość kombinacji nieskończona ?. Tym razem padło na komosę ryżową, bo dawno jej nie używałam, a reszta wyszła spontanicznie podczas robienia zakupów. Bycie „na diecie” wcale nie jest trudne i nie trzeba wymyślać skomplikowanych potraw, nad którymi spędza się pół dnia w kuchni ?.
Składniki:
- tofu naturalne
- lub ziołowe – wtedy pomińcie pkt. 1 przygotowywania, a w pkt. 4 podsmażcie tofu na oleju
- komosa ryżowa (quinoa)
- cukinia
- pomidory suszone na słońcu
- olej rzepakowy
- suszona bazylia
- pieprz, sól
Wykonanie:
- Naturalne tofu pokroić w kostkę, wrzucić do miski, dodać 1 łyżkę oleju i suszoną bazylię, dokładnie wymieszać. Zostawić na czas przygotowywania pozostałych składników.
- Komosę dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą i ugotować w lekko osolonej wodzie.
- Cukinię umyć, odciąć końce, pokroić na ćwiartki, a następnie na plasterki. Pomidory pokroić w kostkę.
- Tofu przełożyć na rozgrzaną patelnię i podsmażyć mieszając od czasu do czasu aż lekko się zrumieni.
- Dodać cukinię i pomidory, dolać trochę wody i dusić pod przykryciem aż cukinia zmięknie, a pomidory wchłoną trochę wody.
- Wymieszać z ugotowaną komosą, doprawić świeżo mielonym pieprzem.
Skomentuj