Przedstawiam Wam kolejny tegoroczny przepis bożonarodzeniowy. A czyż jest jakiś wypiek, który bardziej kojarzy się z Bożym Narodzeniem niż piernik czy pierniczki? Dlatego po przepisie na jaglany makowiec bez pieczenia mam dla Was przepis na pierniczki. Tym razem pieczone ?. Tradycyjne i nietradycyjne jednocześnie. Miękkie i wilgotne w środku za sprawą batatów, z lekko orzechową nutą z powodu użycia palonej kaszy gryczanej, z suszonymi śliwkami w środku. Zrobiłam do nich lukier z ksylitolu, a samo ciasto pierniczkowe jest słodkie od batatów i daktyli – więc wypiek nie zawiera w ogóle dodanego cukru. Nie ma w nich też masła, margaryny ani oleju. Dlatego są naprawdę lekkie, zdrowe i sycące, bo zawierają sporo błonnika. Skoro już przeszłam do pisania czego w nich nie ma, to oprócz dodanego cukru i tłuszczu, nie ma w nich także jajek, nabiału, glutenu, więc są odpowiednie dla alergików, wegan i osób z celiakią (pod warunkiem użycia certyfikowanych produktów). Do ich przygotowania nie potrzeba stolnicy, wałka ani foremek do wykrawania. I dodatkowo są to naprawdę pierniczki last minute – gotowe do jedzenia po wystudzeniu. Pierniczki wszechstronne i wielozadaniowe ?. Smacznego! ?
Składniki:
na około 35 pierniczków
- 400 g batatów
- 80 g daktyli
- 100 g kaszy gryczanej palonej
- 3 łyżki mielonego odtłuszczonego siemienia lnianego (30 g)
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika (bez mąki i cukru)
- 1 łyżeczka cynamonu
- ½ łyżeczki kardamonu
- 1 łyżka kakao (10 g)
- 150 g suszonych śliwek
- 4 łyżki ksylitolu (40 g) *
* zamiast robić lukier można dodać ksylitol do ciasta
Wykonanie:
- Bataty obrać i ugotować w wodzie (wrzucając na wrzątek) lub na parze. Odcedzić i wystudzić.
- Daktyle włożyć do szklanki lekko uklepując i zalać wrzątkiem – tylko tyle, żeby były przykryte. Zostawić do wystudzenia.
- Zmiksować bataty z daktylami wraz z wodą, w której się moczyły na gładką masę.
- Kaszę zmielić w młynku na mąkę. Wymieszać z siemieniem lnianym, przyprawami i kakao. Dodać purée z batatów i daktyli i dokładnie wymieszać – najlepiej ręką. Zostawić na 10 minut, żeby ciasto zgęstniało. Po tym czasie powinno dać się formować w rękach. Jeżeli jest za lepkie dosypać więcej zmielonej na mąkę kaszy lub siemienia lnianego.
- Nastawić piekarnik na 180°C, blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
- Śliwki wypłukać na sicie pod bieżącą wodą.
- Odrywać kawałki ciasta, rozpłaszczać w dłoni, układać na środku po 1 śliwce i zalepiać formując kulkę. Układać na papierze. Piec przez około 30 minut. Wystudzić
- Ksylitol zmielić na puder, wymieszać z odrobiną wody do otrzymania gęstego lukru. Cienko polukrować pierniczki. I gotowe – pierniczki są mięciutkie i nie wymagają dojrzewania.
Skomentuj