Przetaczająca się przez nasz kraj fala upałów natchnęła mnie do zrobienia chłodnika buraczkowego na jogurcie naturalnym, z klasycznym dodatkiem rzodkiewki, ogórka i obowiązkowo dużej ilości koperku. Wykorzystałam do tego sok burakowy, więc gotowanie buraków mi się… upiekło ?. Postanowiłam, że skoro chłodnik, to nie włączam w ogóle kuchenki, więc zrobiłam chłodnik bez jajka, a jako dodatkowe źródło białka użyłam jogurtu Skyr. Ogórka i rzodkiewkę starłam na tarce, żeby było szybciej, co przy okazji dało efekt warzywnego makaronu ?. Więc wyszła banalna w wykonaniu zupa, zimna, orzeźwiająca, na te upały mój numer jeden ?.
Składniki:
na 2 duże porcje
- 1 duże opakowanie bardzo gęstego jogurtu naturalnego (330 g)
- 1 opakowanie jogurtu Skyr (150 g)
- 1 szklanka soku 100% z buraków (250 g) – ja użyłam takiego od LookFood
- ½ pęczka rzodkiewek – ok. 5 sztuk (75 g)
- ½ dużego ogórka wężowego (100 g)
- ¼ łyżeczki soli (pomińcie, jeżeli sok zawiera sól)
- pieprz
- 1 ząbek czosnku
- ½ pęczka koperku (10 g)
- 1 łyżka oleju rzepakowego nierafinowanego
Wykonanie:
- Rzodkiewki i ogórka umyć i zetrzeć na dużych oczkach tarki.
- Czosnek obrać i drobniutko posiekać albo przecisnąć przez praskę.
- Koperek umyć i posiekać.
- Jogurt połączyć z sokiem burakowym, olejem, czosnkiem, solą i pieprzem – polecam wykorzystać do tego blender, żeby składniki bardzo dokładnie się wymieszały. Dodać resztę warzyw i koperek, wymieszać łyżką.
- Przed podaniem schłodzić przez przynajmniej 2 godziny w lodówce. Można na wierzchu zrobić „mazy” z jogurtu 😉
1 porcja dostarcza:
Skomentuj