Lubię zupy-krem, bo jest przy nich mało roboty i jest to prosty sposób na „upchnięcie” dużej ilości warzyw w jednym daniu. Teoretycznie zupy-krem powinno się robić z wykorzystaniem bulionu, podsmażać warzywa na maśle, zaciągać żółtkiem i inne takie szmery-bajery… Ale po co, skoro można prościej (i zdrowiej)? Dzisiejsza propozycja to cudnie zielona zupa-krem z brokuła i groszku z fetą. Feta ma na tyle intensywny smak, że właściwie robi za wszystkie przyprawy. No, jest jeszcze pieprz. Ano, właśnie, pisząc ten kawałek przepisu popełniłam początkowo literówkę, po której chciało mi się tarzać po podłodze. Napisałam: „Doprawić świeżo mielonym pierzem.” UPS… ?
Po zrobieniu tej zupy przeglądałam w internecie przepisy na zupy-krem z dodatkiem fety i we wszystkich tych przepisach feta stanowiła tylko składnik do posypania zupy po wierzchu. Ja z kolei postanowiłam dodać ją do „środka” zupy i po prostu zmiksować z pozostałymi składnikami. Efekt jest naprawdę fajny. Co powiecie na taką wersję zupy z fetą?
Składniki:
na około 1,5 litra zupy
- 1 brokuł (450 g)
- ½ opakowania mrożonego groszku (225 g)
- 2 średnie marchewki (200 g)
- 1 pietruszka / kawałek selera (100 g)
- ½ kostki fety półtłustej (135 g)
- świeżo mielony pieprz
Wykonanie:
- Marchewkę i pietruszkę (albo selera) obrać i pokroić w kostkę. Przełożyć do garnka, zalać wodą tak, żeby przykryła warzywa i gotować aż warzywa będą al dente (około 15 minut).
- W międzyczasie brokuła umyć i podzielić na mniejsze kawałki. Łodygę obrać ze zdrewniałej skórki i również pokroić. Brokuła i groszek (zamrożony) dodać do garnka (w razie potrzeby dolać trochę wody, ale tyle, żeby warzywa wystawały ponad jej powierzchnię) i od momentu zagotowania gotować 3-5 minut.
- Dodać pokruszoną fetę (można zostawić część do dekoracji) i zmiksować na krem. Doprawić świeżo mielonym pieprzem.
Skomentuj