Przedstawiam Wam pomysł na bardzo prostą i szybką sałatkę (a właściwie surówkę, ale jakoś mi ta nazwa „nie gra”), w której łączą się i mieszają ze sobą różne smaki. Efekt końcowy jest przepyszny, wierzcie mi! Albo może nie wierzcie, lepiej spróbujcie sami ?. Mamy tu delikatny szpinak, którego smak właściwie ginie w towarzystwie słodkiej gruszki i kwaskowatej żurawiny. Świeża żurawina świetnie przełamuje słodycz gruszki, a jednocześnie dzięki takiemu połączeniu da się ją zjeść i nie wykrzywia gęby ?. Nie wyobrażam sobie tej sałatki bez chrupiących orzechów włoskich, przydaje się też odpowiedni dressing. Naprawdę polecam, nie bójcie się nowych połączeń smakowych, mogą okazać się przepyszne! Yummy!
Składniki:
- świeży szpinak „baby”
- dojrzała gruszka
- świeża żurawina
- orzechy włoskie
- olej rzepakowy
- melasa trzcinowa (opcjonalnie)
- ocet balsamiczny (opcjonalnie)
Wykonanie:
- Szpinak umyć, delikatnie osuszyć, gruszkę umyć i pokroić na kawałki, żurawinę opłukać, orzechy pokroić na kawałki
- Ułożyć na talerzu albo w salaterce. Przygotować dressing z oleju, wody oraz odrobiny melasy i octu balsamicznego i polać sałatkę. Można ją tylko delikatnie skropić nierafinowanym olejem.
Skomentuj