Sylwester. Idealny czas, żeby przelecieć myślami kolejne miesiące mijającego roku i zastanowić się nad tym, co przyniósł rok 2019. Przypomnieć sobie sukcesy i wyciągnąć konstruktywne wnioski z popełnionych błędów. Pomyśleć, jak to zrobić, żeby kolejny rok był lepszy.
To był dla mnie ciężki rok, ale i rok przełomowy w kilku kwestiach. Zapraszam Was do przeczytania mojego prywatnego podsumowania mijających miesięcy.
Startup – pisząc o przełomowych rzeczach mam w głowie przede wszystkim rozpoczęcie działania na własną rękę na zasadzie startup’u. Ruszyłam z kopyta z indywidualnymi konsultacjami dietetycznymi prowadzonymi pod własnym „szyldem”. Ta praca jest bardzo wymagająca, ale daje też ogromną satysfakcję. W pracy z każdym z osobna lubię to, że każdy z nas jest inny, ma inne problemy, inne potrzeby, inną historię. Nie ma dwóch takich samych przypadków. Taka praca jest fascynująca i rozwijająca, pełna nowych wyzwań. Nie lubię monotonii, nie wyobrażam sobie siebie pracującej przy taśmie w fabryce, robiącej w koło Macieju to samo, dzień w dzień. Brrr… masakra… ? Jednocześnie taka praca, jak wspomniałam, jest bardzo wymagająca. Parafrazując słynny filmowy cytat – taka praca jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, na co trafisz ?. Prowadzenie konsultacji wymaga ode mnie absolutnego skupienia, analitycznego myślenia, łączenia faktów. Mózg pracujący na najwyższych obrotach przez kilka godzin bez przerwy sprawia, że wracam nieraz do domu całkiem wykończona. Ale jednocześnie usatysfakcjonowana, kiedy wiem, że przekazałam komuś mnóstwo wiedzy, cenne wskazówki, wyjaśniłam jego wątpliwości, dając mu porządne podstawy merytoryczne do zaczęcia działania we własnym zakresie.
Psychodietetyka – w czerwcu skończyłam swoje wymarzone studia podyplomowe z psychodietetyki na SWPSie w Warszawie. Wiedza psychologiczna bardzo się przydaje w zawodzie dietetyka (i nie tylko). Poza tym zagadnienia psychologiczne zawsze mnie fascynowały, więc chodziłam na te zajęcia z przyjemnością.
Fundacja Szczęśliwi Bez Cukru – nadal współpracuję z tą Fundacją, aczkolwiek w mniejszym zakresie niż w poprzednich latach. Ograniczyłam się właściwie do koordynowania projektu warsztatów w szkołach dofinansowanego przez Urząd Miasta. Przeprowadziłam również warsztaty dla prawie 500 dzieci, niejednokrotnie z nieocenioną pomocą naszych wolontariuszek ?.
Fundacja Insulinooporność – zdrowa dieta i zdrowe życie – oj, tu to się działo! Z Fundacją udało mi się zrobić mnóstwo rzeczy. To z czego szczególnie jestem dumna, to warsztaty dla pacjentów w Warszawie. Razem z Asią Jaworską – moją fundacyjną drugą połówką, z którą idealnie się dopełniamy – udało nam się zorganizować i przeprowadzić 3 autorskie warsztaty dla pacjentów z insulinoopornością: warsztaty o diecie i aktywności fizycznej oraz warsztaty psychodietetyczno-coachingowe. Pozwoliłam sobie napisać, że napawa mnie to dumą – ależ to nieskromne! ;P – bo właściwie wszystko od A do Z zrobiłyśmy same: od opracowania warsztatów merytorycznie po sprawy organizacyjne. I chociaż przed warsztatami nie mogę spać ze stresu, a po warsztatach padam na twarz ze zmęczenia, to satysfakcja jest przeogromna! Poza tym wspólnie z innymi osobami z Fundacji stworzyliśmy sporo materiałów dla pacjentów, ebooki, konferencję i szkolenia dla specjalistów. Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w tak najróżniejszych projektach, zdobyć tyle unikatowych doświadczeń i poznać mnóstwo wspaniałych ludzi!
Blog – blog ostatnio leży i kwiczy, bo przy nawale najróżniejszych obowiązków zwyczajnie nie starcza mi na niego czasu. Staram się mimo wszystko od czasu do czasu coś wrzucić oraz zachęcam do korzystania ze starszych wpisów (wiecie, że w sumie jest już ich ponad 300??).
W przyszłym roku chciałabym popracować nad lepszą organizacją czasu i wyznaczaniem sobie priorytetów, bo praca 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu dała mi ostro popalić. Muszę znaleźć swój work-life balance. Chcę popracować nad swoimi przekonaniami – że robienie czegoś dla siebie to nie jest wcale egoizm, a poświęcanie czasu na przyjemności to nie lenistwo i nieróbstwo. Wiem, że wiele osób doświadcza tego samego, więc Wam też życzę zmiany swojego sposobu myślenia ?.
W tym roku też przekonałam się, jak wiele mam wokół siebie wspaniałych, życzliwych i wspierających mnie osób. Dziękuję Wam za to serdecznie! ?❤️ Dziękuję Wam, że jesteście ze mną i życzę Wam, żeby rok 2020 był pełen sukcesów, radosnych chwil. Żebyście spotykali się z życzliwością, empatią i wyrozumiałością. Bo dobro to jedna z nielicznych rzeczy, które się mnożą, kiedy się nim dzielimy ?. I siebie samych też tym obdarzajcie, dawajcie sobie czas na odpoczynek, na zatrzymanie się w tym pędzie współczesnego życia.
Do siego roku! ?
Skomentuj