Jak, mam nadzieję, wiecie lubię sobie kuchennie poeksperymentować. Dlatego postanowiłam zrobić tofurnik. Jak ktoś jeszcze nie wie, to tofurnik to taki „sernik”, w którym zamiast twarogu jest tofu, a jak już zamieni się ser pochodzenia zwierzęcego na roślinny odpowiednik, to idąc za ciosem najlepiej zrobić całe ciasto z wykorzystaniem tylko produktów pochodzenia roślinnego. Jest to naprawdę lekkie ciasto, ma fajną, zwartą konsystencję, robi się banalnie, jest nawet prostsze niż tradycyjny sernik. Na wierzch dobrze pasują świeże figi albo jakieś inne owoce, które podczas pieczenia nie puszczają dużo soku.
Składniki:
na 8-12 kawałków
- 2 kostki (po 180 g) naturalnego tofu
- 200 ml mleka sojowego niesłodzonego
- 5 łyżek ksylitolu (50 g)
- 2 łyżki soku z cytryny
- 3 łyżki oleju rzepakowego (30 g)
- 1 budyń z prawdziwą wanilią (47 g)
- albo 2 łyżki mąki ziemniaczanej i ekstrakt waniliowy / mielona wanilia
- 2 świeże figi (140 g)
Wykonanie:
- Piekarnik nastawić na 150°C.
- Tofu dokładnie zmiksować blenderem z mlekiem, ksylitolem, sokiem z cytryny i olejem rzepakowym. Następnie dodać budyń (proszek) i ponownie dokładnie zmiksować.
- Figi umyć i pokroić w plastry. Masę wylać do formy (u mnie silikonowa średnicy 20 cm), na wierzchu ułożyć figi lekko wciskając je w masę.
- Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 35-45 minut. Wyjąć z formy po ostudzeniu.
Od dawna za mną taki tofurnik chodzi, ale jakoś nie mogę się zebrać… Twój wygląda cudownie! 🙂
Dziękuję bardzo! Jak chodzi od dawna, to warto zrobić, bo jest banalnie prosty 😉 Pozdrawiam!
Zrobiłam i wyszedł bardzo smaczny. Jedna ważna sprawa – absolutnie trzeba poczekać z wyjmowaniem z formy aż wystygnie. Juz myślałam, że będzie klapa, a po ostygnieciu był bardzo fajnie zwarty. Mam pytanie o olej – czy on ma tu znaczenie? Bardzo nie lubię dodawać olejów do ciast, czy w tofurniku on jest istotny?
Cieszę się, że smakuje 🙂 Dodałam tutaj olej, ponieważ tłuszcz jest nośnikiem smaku i nawet niewielki dodatek tłuszczu poprawia smak i wpływa również na poprawę przyswajalności niektórych składników odżywczych. Naturalnego tłuszczu w tym tofurniku jest niewiele, dlatego zdecydowałam się na jego dodatek (również w niewielkiej ilości) w postaci oleju rzepakowego. Natomiast bez oleju ciasto też wyjdzie.