pare-slow-o-kuchni-weganskiej

Parę słów o kuchni wegańskiej

W dniach 11-17 kwietnia odbędzie się siódma edycja Tygodnia Weganizmu. Jest to akcja organizowana przez stowarzyszenie Empatia, działające na rzecz zwierząt. Myślę, że to dobra okazja, by napisać parę słów o weganizmie, a konkretnie chciałabym się skupić na kuchni wegańskiej. Nie będę poruszać kwestii światopoglądowych, o weganizmie jako o diecie też, o dziwo, pisać nie będę – może kiedyś. Będzie o weganizmie od kuchni – dosłownie – bo jakiś czas temu bardzo zaintrygowało mnie, jak to się da przyrządzać potrawy bez żadnych składników odzwierzęcych. Okazuje się, że się da, co więcej często takie potrawy są zdrowsze od ich nie-wegańskich odpowiedników. Czyli jak dla mnie bomba! 😉

 

Coraz więcej osób decyduje się na wegetarianizm albo weganizm, a z tych osób coraz więcej prowadzi blogi. I muszę przyznać, że wegańskie blogi kulinarne to moja wielka miłość. Dlatego, przy okazji, dziękuję ich autorom. A za co kocham te blogi?

  • za pomysłowość, innowacyjność, nieszablonowe podejście do gotowania, łamanie schematów
  • za „poszerzenie moich kulinarnych horyzontów” – jak lubię to określać
  • dzięki nim dowiedziałam się o istnieniu wielu produktów, o których nie miałam pojęcia oraz o zaskakującym wykorzystaniu znanych produktów
  • za to, że w przepisach jest dużo warzyw i owoców 😉
  • za pomysły na zdrowe słodkości
  • za przewrotne robienie potraw „bez” typu twaróg bez sera, sernik bez sera, jajecznica bez jajek, ryba bez ryby, a nawet bezy bez jajek
  • za to, że nieraz chcę się zerwać z krzesła i lecieć do kuchni coś upichcić; tylko hola, hola, jest prawie środek nocy!
  • za pomysły, co można zrobić, gdy całkowicie niespodziewanie okazuje się, że… skończyły się… jajka… (tu by się przydała muzyka jak z horroru)
  • za inspiracje, całe mnóstwo inspiracji!
  • i na pewno jeszcze kilka rzeczy, które aktualnie nie przychodzą mi do głowy

 

A dowodem na rosnącą popularność kuchni roślinnej i blogów o tej tematyce, jest to, że drugi rok z rzędu blog wegański został Blogiem Roku w kategorii „Kulinarne”. Gratuluję autorkom!

 

No tak, miałam pisać o kuchni, a skupiam się na blogach. To teraz będzie o wegańskim gotowaniu z punktu widzenia dietetyka. Naprawdę gorąco zachęcam do włączenia dań wegańskich (zresztą wegetariańskich również) do swojego codziennego menu. Żeby nie było niejasności, nikogo nie namawiam do przejścia na dietę wegańską, tylko do zmniejszenia spożycia produktów zwierzęcych na rzecz roślinnych – tych nieprzetworzonych.

 

Dlaczego warto jeść więcej wegańskich potraw?

  • Zaleca się ograniczyć spożycie mięsa; ten temat poruszałam przy okazji wpisu o mięsożerności Polaków 😉
  • Wegańskie potrawy dostarczają dużo składników korzystnych z żywieniowego punktu widzenia (błonnika pokarmowego, nienasyconych kwasów tłuszczowych, antyoksydantów, wiele witamin, składników mineralnych i składników bioaktywnych np. o działaniu przeciwnowotworowym, wpływających korzystnie na wzrok) i jednocześnie mniej tych niekorzystnych (szczególnie nasyconych kwasów tłuszczowych, w mniejszym stopniu też cholesterolu).
  • Zawierają dużo warzyw i owoców, orzechów i nasion roślin strączkowych, których w Polsce spożywa się stanowczo za mało.
  • Mają mniejszą gęstość energetyczną (czyli dostarczają mniej energii w takiej samej objętości).
  • Wegańskie przepisy mogą być bardzo cenne dla osób uczulonych na białka mleka krowiego, jaja czy z nietolerancją laktozy.
  • Spożywanie produktów roślinnych, to także większa dbałość o środowisko naturalne; do ich produkcji wykorzystuje się mniej wody, a jednocześnie emitowanych jest mniej zanieczyszczeń – dla ciekawych zamieszczam grafikę obrazującą tzw. ślad ekologiczny (ile potrzeba wody, gruntu i ziarna do otrzymania 1 kg różnych produktów i ile jednocześnie jest emitowane dwutlenku węgla do atmosfery) – daje do myślenia, prawda?
Źródło: Bailey R., Growing a Better Future, Oxfam International, 2011 (modyfikacja własna)

 

  • Ale przede wszystkim zachęcam do ich próbowania, bo jest to UROZMAICENIE DIETY, różnorodność produktów, smaków, kolorów; próbowanie nowych potraw jest naprawdę fascynujące, zachęca do gotowania, jedzenia; próbując od czasu do czasu nowych rzeczy nie wpadniemy w rutynę, kiedy człowiekowi jest już całkiem obojętne, co wrzuci do garnka; gotowanie naprawdę może być przyjemnością – czego wszystkim życzę!

 

Tak więc zachęcam, szczególnie zatwardziałych mięsożerców, do jedzenia też wegańskich potraw. Tydzień Weganizmu (a to już od jutra! jak ktoś się nie załapie, to za rok też będzie) to świetna okazja, żeby spróbować czegoś nowego. Zachęcam do wykorzystywania wegańskich przepisów, których już uzbierało się całkiem sporo na blogu (nie tylko podczas Tygodnia Weganizmu). Może wegańską pastę do chleba albo pyszny wegański obiad? Ja idę na całość i przez cały tydzień nie jem produktów odzwierzęcych – tak w ramach wypróbowywania na sobie, zdobywania nowych doświadczeń i wykorzystywania wiedzy dietetyka w praktyce 😉

 

Zdjęcie na licencji CC0, pixabay.com

Tags: No tags

Skomentuj

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.