To ostatni bożonarodzeniowy przepis, jaki przygotowałam dla Was w tym roku. Szybka i prosta kutia, która może zastąpić świąteczne słodkości, gdy robienie ciast i ciasteczek nie jest Waszą mocną stroną, a jest to jednocześnie dużo lepsze rozwiązanie niż kupowanie gotowych ciast. A żeby igraniu z tradycją w moim wykonaniu stało się zadość, to przygotowana przeze mnie kutia jest bezglutenowa, bez cukru i miodu, wegańska i mniej kaloryczna niż tradycyjna. Słodyczy nadają jej suszone daktyle i figi oraz świeże pomarańcze i nasionka granatu. Orzechowy posmak zawdzięcza palonej kaszy gryczanej. Dzięki świeżym owocom jest nie tylko dużo lżejsza, ale także prezentuje się apetycznie i kolorowo. Taka kutia to bogactwo składników mineralnych i witamin! Na zdrowie ?
Składniki:
na 8 sporych porcji
- 200 g kaszy gryczanej palonej
- 200 g mielonego maku
- 120 g daktyli
- 100 g suszonych fig
- 2 pomarańcze (480 g)
- pestki z 1 granatu (140 g)
Wykonanie:
- Kaszę ugotować na sypko i wystudzić.
- Daktyle włożyć do szklanki i zalać wrzątkiem. Zostawić do ostygnięcia. Zmiksować.
- Do rondla wrzucić mak, dodać mus z daktyli, posiekane figi i tyle wody, ile wchłonie mak. Gotować parę minut mieszając, żeby masa się nie przypaliła. Wystudzić.
- Pomarańcze umyć, sparzyć wrzątkiem. Z jednej zetrzeć skórkę. Obie obrać i pokroić na kawałki. Wyjąć pestki z granatu. Część owoców zostawić do dekoracji, resztę wymieszać z kaszą i masą makową. Przełożyć do miski i udekorować pozostałymi owocami.
Skomentuj