Taki gryczany chlebek bananowy na pewno wyjdzie każdemu, bo jest banalnie prosty i jest w nim naprawdę niewiele składników Robi się bardzo podobnie jak muffinki. Jak ktoś chce, można dorzucić świeże owoce albo np. orzechy, bo ten przepis daje spore możliwości modyfikacji. Bardzo łatwo można go zrobić w wersji całkowicie roślinnej i bezglutenowej, w miarę potrzeb. Użyłam do niego mąki gryczanej – z palonej gryki, stąd taki a nie inny kolor chlebka – ale myślę, że z inną mąką (oprócz kokosowej) powinien wyjść bez problemu. Na razie jeszcze innych wersji nie próbowałam, więc zapewnić nie mogę ?. Chlebek wychodzi raczej mało słodki, więc mając ochotę na większą dawkę słodkości można go posmarować daktylową czekoladą, na którą przepis zamieściłam w poprzednim wpisie.
Składniki:
na 12 porcji
- Mokre składniki:
- 3 dojrzałe banany (360 g)
- ½ szklanki mleka / napoju roślinnego (125 ml)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- Suche składniki:
- 150 g mąki gryczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (opcjonalnie: bezglutenowy)
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego (bez też powinien wyjść)
- opcjonalnie: aromat waniliowy
Wykonanie:
-
- Nastawić piekarnik na 180°C.
- Banany obrać i zmiksować z pozostałymi mokrymi składnikami (można banany bardzo dokładnie rozgnieść widelcem i wtedy nie potrzeba nawet używać blendera).
- W misce wymieszać suche składniki, wlać do nich mokre i wymieszać łyżką, niezbyt dokładnie, tylko do połączenia składników. Ciasto przełożyć do niewielkiej keksówki – u mnie o wymiarach 11 x 20 cm do połowy wysokości.
- Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 30 minut.
Skomentuj