Maliny – kolejne sezonowe pyszności, które są tak krótko w roku. Bardzo mi pasują w połączeniu ze smakiem gorzkiej czekolady, więc zrobiłam fasolowe brownie z malinami. Postanowiłam, że będzie to ciasto w wersji, którą mogą zjeść osoby z cukrzycą czy insulinoopornością, dlatego do posłodzenia użyłam erytrolu, a nie daktyli. To ciasto jest lżejsze niż tradycyjne brownie nie tylko dlatego, że dostarcza dużo mniej kalorii ?, ale też ma delikatniejszą strukturę, nie jest takie ciężkie, zbite i „zakalcowate” jak typowe brownie.
Zanim przystąpi się do konsumpcji trzeba poczekać, żeby dobrze wystygło i nabrało bardziej zwartej konsystencji. Gdy jest jeszcze ciepłe, mocno się kruszy i za Chiny nie da się odkleić od papieru do pieczenia. Dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość i dać mu trochę spokoju zanim zatopi się w nim swoje zęby. Chociaż muszę przyznać, że jeszcze ciepłe jest naprawdę pyszne… Ale wierzcie mi, lepiej nie przerabiać etapu „Ratunku! Kruszy się i totalnie rozpada i jeszcze przywarło do papieru, co za klapa!”… Wiem, co piszę ?.
Składniki:
na 6 kawałków
- 100 g suchej fasoli (ja użyłam adzuki ale może być dowolna)
- 2 jajka kl. L (120 g)
- 80 g erytrolu
- 4 łyżki kakao (20 g)
- 2 łyżki oleju rzepakowego (20 g)
- 1 szklanka malin (150 g)
Wykonanie:
- Fasolę namoczyć przez około 8 godzin, odcedzić i ugotować do miękkości w świeżej wodzie bez dodatku soli (w przypadku fasoli adzuki około 1 godziny). Wystudzić.
- Nastawić piekarnik na 180°C.
- Fasolę zmiksować na gładką masę z pozostałymi składnikami oprócz malin. Wylać do formy (u mnie o wymiarach 13 x 22 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Powciskać maliny, włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 40 minut.
- Wyjąć z formy i pokroić dopiero po całkowitym ostudzeniu.
1 kawałek dostarcza:






Witam, czy można użyć fasoli czerwonej z puszki? Jeśli tak to w jakiej ilości?
Tak, można, tylko trzeba ją dokładnie wypłukać. To będzie 1,5 puszki.